Właściwie nigdy nie miałem przyjaciół, a przynajmniej bliskich. Pewnie dlatego tyle czytam. Książki były moim najlepszym towarzystwem. Szok! Szok! Szok! Zaskoczenie! TOTALNY OBŁĘD! Przecież ja nienawidzę wilkołaków... jestem ta od Edwarda... zmienianie się w szczekającego pieska? Eeeee.... No za bardzo tego nie czuje.... Wróć.... Powinien być czas przeszły bo od przeczytania Cienia Nocy jestem totalnie zauroczona likantropią i wszystkim co z nią związane....